Wzrok wędruje po falujących liniach kamienia, jakby architektura zapragnęła zatańczyć z niebem. Ten filar, choć nieruchomy, zdaje się opowiadać o ruchu czasu — o minionych spojrzeniach, modlitwach, ciszy.
Barokowa forma, pełna dramatyzmu i światłocienia, przypomina, że piękno rodzi się z napięcia między trwaniem a przemijaniem. Patrząc w górę, jesteśmy bliżej nie tylko dachu, ale i własnych myśli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz