Deski, jak myśli w bezkresie, unoszą się w milczącej harmonii z niebem.
Ich surowa prostota kontrastuje z miękkością obłoków, przypominając o ulotności chwili.
W tej czarno-białej opowieści architektura spotyka wieczność, a cisza szepcze o tajemnicach istnienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz