wchodzę w las
jak w stare archiwum
gdzie światło jest przypisem
a każde drzewo – aktem oskarżenia
cisza nie jest spokojem
to tylko brak świadków
którzy odeszli w głąb —
z własnej woli lub bez
ścieżka prowadzi
dokąd nie wiem
ale idę
bo nie wolno zawrócić
autor nieznany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz